Dramatyczny mecz w Blachowni
W sobotnie popołudnie została rozegrana 17. kolejka częstochowskiej Klasy A. Drużyna UKS Orlik Blachownia zmierzyła się z 12. drużyną w tabeli – Alkasem Aleksandria. Pierwszy mecz tych drużyn zakończył się pewnym zwycięstwem Pomarańczowych 3:1. Ponad stu kibiców zgromadzonych na widowni w Blachowni czekało na zwycięstwo swojej drużyny.
Pierwsze minuty meczu nie należały do najciekawszych, goście grali słabo i dosyć niepewnie w poczynaniach ofensywnych. Co gorsze, drużyna z Blachowni grała jeszcze słabiej. Żadna z drużyn nie stworzyła klarownej sytuacji do zdobycia bramki. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowo.
Druga połowa wyglądała nieco lepiej w wykonaniu miejscowej drużyny. Jedną z najciekawszych akcji stworzył Adrian Jaciubek, który po samotnym rajdzie przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem gości. Było to jednak za mało, na grającą ambitnie i z większym zaangażowaniem Aleksandrię. W 65. minucie zawodnik Alkasu oddał precyzyjny strzał z 16. metra i piłka wpadła do siatki Orlika.
Najbliższy podwyższenia wyniku meczu był Łukasz Ślimak, znany ze świetnych występów w Pogoni Blachownia, który znalazł się tuż przed bramkarzem, jednak i tym razem bramkarz gospodarzy nie dał się pokonać.
Po słabym meczu Orlik musiał uznać wyższość Alkasu.
Mecz miał też dramatyczne oblicze. Na bramce gości stał Sławek Urbańczyk, który długi czas był golkiperem Pogoni Blachownia. Niestety, podczas meczu odnowiła się jego kontuzja i zawodnik zasłabł. Konieczne było wezwanie kartki pogotowia. Ratownicy medyczni nie zdążyli udzielić pomocy jednemu poszkodowanemu, a na boisku doszło do kolejnej fatalnej kontuzji, tym razem w składzie Orlika. Poważnego urazu głowy doznał Mykhailo Aleshchenko. Piłkarzom życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
W kolejny weekend UKS Orlik Blachownia zmierzy się w meczu wyjazdowym z Maratonem Waleńczów. Będzie to typowy mecz na przełamanie złej passy. Waleńczów zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, nie wygrał w bieżącym sezonie żadnego spotkania, a przegrał aż 16, przy czym stracił aż 90 goli, zdobywając zaledwie 12!